Fatalne nastroje wśród klientów instytucji finansowych
„Gwałtownie załamały się oczekiwania gospodarstw domowych co do przyszłej sytuacji gospodarczej, wzrosły obawy co do bezrobocia. Oceny w tym zakresie są najgorsze w historii badania” – tak główny ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek komentuje wyniki badań, które opracował w ramach wspólnego badania Związku Przedsiębiorstw Finansowych i Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej.
REKLAMA
Pogorszenie nastrojów negatywnie wpływa na popyt gospodarstw domowych na usługi w zakresie finansów konsumenckich. Odzwierciedla to już drugie obniżenie wskaźnika Barometru Rynku Consumer Finance (BRCF) w II kwartale tego roku. Za pierwszym razem spadł on o 11 pkt., teraz o 15. Najnowszy wynik jest największym od kiedy (BRCF) jest obliczany. W latach kryzysu finansowego w latach 2008-09 wskaźnik był na podobnym poziomie, ale spadek nie następował tak szybko.
„Znaczne obniżenie poziomu wskaźników jest spowodowane między innymi wpływem pogarszających się ocen gospodarstw domowych odnośnie sytuacji makroekonomicznej i własnej sytuacji finansowej” – mówi dr Sławomir Dudek.
Konsekwencje takich nastrojów są oczywiste – konsumenci ograniczają wydatki, a przez to korzystanie z usług finansowych. Według badania dr Dudka wyraźnie spadło np. prawdopodobieństwo poniesienia wydatków remontowych w najbliższych 12-tu miesiącach. Na początku roku 44 proc. respondentów deklarowało z dość dużym lub bardzo dużym prawdopodobieństwem poniesienie istotnych wydatków remontowych – teraz jest to tylko 28 proc. To spadek aż o 16 pkt. proc., dwukrotnie więcej niż dla wydatków na zakup samochodu czy mieszkania, gdzie spadek wyniósł ok. 7-8 punktów.
„Badanie pokazuje, że niemal o połowę ubyło gospodarstw domowych, które planują z dość dużym lub dużym prawdopodobieństwem dokonać poważnych wydatków. Choć nadal grupa chętnych do tych wydatków jest większa niż przed rokiem” – zaznacza dr Dudek.
„Znaczne obniżenie poziomu wskaźników jest spowodowane między innymi wpływem pogarszających się ocen gospodarstw domowych odnośnie sytuacji makroekonomicznej i własnej sytuacji finansowej” – mówi dr Sławomir Dudek.
Konsekwencje takich nastrojów są oczywiste – konsumenci ograniczają wydatki, a przez to korzystanie z usług finansowych. Według badania dr Dudka wyraźnie spadło np. prawdopodobieństwo poniesienia wydatków remontowych w najbliższych 12-tu miesiącach. Na początku roku 44 proc. respondentów deklarowało z dość dużym lub bardzo dużym prawdopodobieństwem poniesienie istotnych wydatków remontowych – teraz jest to tylko 28 proc. To spadek aż o 16 pkt. proc., dwukrotnie więcej niż dla wydatków na zakup samochodu czy mieszkania, gdzie spadek wyniósł ok. 7-8 punktów.
„Badanie pokazuje, że niemal o połowę ubyło gospodarstw domowych, które planują z dość dużym lub dużym prawdopodobieństwem dokonać poważnych wydatków. Choć nadal grupa chętnych do tych wydatków jest większa niż przed rokiem” – zaznacza dr Dudek.
PRZECZYTAJ JESZCZE